Limoniata rybna jak za starych czasów

Kuchnia staropolska błędnie kojarzona jest wyłącznie z potrawami ociekającymi tłuszczem. Co prawda, odnajdziemy w niej dużo przepisów na dania mięsne, ale znaczna liczba dni postnych wymuszała znalezienie godnych zastępników mięsa. Jadano wówczas różne gatunki ryb. Jednym z dań rybnych była limoniata, czyli pulpeciki rybne w sosie limonkowym. Pulpeciki rybne przygotujemy z 800 g filetów z dorsza. Filety z dorsza mielimy w maszynce.

Cebulę kroimy i podsmażamy na łyżce masła, a następnie dodajemy do zmielonej ryby. Bułkę namaczamy w mleku i dorzucamy do rybnej masy wraz z trzema jajkami, kilkoma rodzynkami oraz posiekaną natką pietruszki. Doprawiamy zmieloną gałką muszkatołową i białym pieprzem. Mieszamy wszystkie składniki i formujemy kulki. Zagotowujemy osoloną wodę i wrzucamy do niej jeszcze surowe pulpeciki. Dodajemy ziele angielskie i listki laurowe, by pulpeciki nabrały odpowiedniego aromatu.

Gdy rybne kulki wypłyną na wierzch, gotujemy przez 10 minut. Czas na sos do rybnych pulpecików. Dwie marchewki należy ugotować i zetrzeć. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy. Przygotowujemy naczynie żaroodporne, do którego wkładamy ugotowane pulpeciki, utartą marchewkę, zeszkloną cebulę, pokrojone dwie limonki, posiekaną pietruszkę i imbir. Podlewamy 100 ml wina, a także łyżką oliwy i octu winnego.

Smak wzbogacamy imbirem, miodem oraz solą i pieprzem. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni Celsjusza i wstawiamy zakryte naczynie na 10 minut.